


Z głową w chmurach albo podsumowanie tygodnia 25.07 – 31.07.2022
31 dnia lipca wybrałem się na ostatnie dłuższe niż regulaminowe, dziesięciokilometrowe, rozbieganie. Pogoda dopisała więc zagwizdałem cicho na mojego kumpla z zespołu i poszliśmy rysią. Celem nie było tempo; całą trasę biegłem lekko skupiając się na rytmie i oddechu....
Byle dobiec i podsumowanie tygodnia 18.07 – 24.07.2022
Kiedy siedemnastego w niedzielę zrywałem kolejną kartkę kalendarza do startu pozostały niecałe 4 tygodnie. Dość, by jeszcze ciut dołożyć do formy jednak zbyt mało, by poprawić wszystko to, na co brakło czasu ciągu ostatnich kilku miesięcy. A że do optymalnej formy...
Asflat, pola, lasy i góry czyli podsumowanie tygodni 20.06 – 17.07.2022
To cztery tygodnie, wiem. Dość mało regularnie jak na cotygodniowe podsumowanie, ale powód miałem dobry – przedurlopowy zapiernicz, wypoczynek bez komputera oraz pourlopowe odkopywanie się z zaległości. Przyznasz chyba, że jeśli upchnąć to w minione 4 tygodnie to...
Najnowsze komentarze