Skoro ostatnio była jajecznica to dziś, w ramach kolejnych śniadaniowych inspiracji z jajem, omlet. Żeby było bardziej poetycko niech będzie 'Omlet z młodymi listkami’ choć akurat w przypadku jedzenia to jedyną poezją którą uznaje jest poezja smaku. Dwa tygodnie...
Ci, którzy mnie znają wiedzą, że jajka na śniadanie jem od lat. I nie chodzi tutaj o te kilka lat na dietach niskowęglowodanowych – odkąd pamiętam jadłem jajecznice, omlety, sadzone, szakszuki, frittaty, jajka na twardo, miękko, słowem odkąd pamiętam jadłem...
Strona korzysta z plików cookie w celu prawidłowej i efektywnej realizacji usług. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce lub konfiguracji usługi zgodnie z zasadami korzystania z plików cookie w naszej polityce prywatności, gdzie sprawdzisz także zasady przetwarzania przez nas Twoich danych osobowych.Zgoda
Najnowsze komentarze