Niektórych składników nie da się ze sobą sensownie połączy…
Serio? Nie no, jasne, że są pewne zioła których nie da się łączyć – choćby legalnie – z pożywieniem, ale my tutaj głównie o jedzeniu. Latamy w części biegaj (chociaż tam też raczej po górach).
Jedna w wielu możliwych kombinacji – zielona fasolka szparagowa, słonina, boczek, jajka, ser i odrobina oleju. Dla odmiany lnianego (jeśli nie masz pewnego i dobrego źródła to bezpieczniejszym wyborem może okazać się oliwa z oliwek albo, jeśli np. chcesz poprawić ketonemię, olej MCT).
SKŁADNIKI
- 200g zielonej fasolki szparagowej
- 40g słoniny
- 60g boczku
- 40g sera cheddar
- 3 jajka
- 10g oleju lnianego
- przyprawy: sól, pieprz, kurkuma, cząber i bazylia
PRZEPIS OJCA KETONATORA
Fasolkę podgotowałem i po dokładnym odsączeniu rzuciłem na patelnię na której chwilę wcześniej wytopiłem słoninę i zarumieniłem boczek. Pomieszałem i odrobinę przyprawiłem, a następnie zgarnąłem na bok. Rozbełtane jajka wylałem na tę większą 😉 połowę patelni i powoli przysmażyłem przewracając.
Z uwagi na artystyczny charakter śniadania przewracając omlet zadbałem, by rozerwał się przynajmniej na 3 kawałki.
Wyłożyłem jajko, obsypałem fasolką. Doprawiłem mocniej do smaku, a zielone dodatkowo skropiłem olejem i rzuciłem na wierzch trochę skrojonego w słupki sera cheddar. Zrobione!
Najnowsze komentarze